poniedziałek, 7 listopada 2016

Ruda jesień


       Jesienne dni przeplatane są mroźnymi porankami i wieczorami, szaleństwem wyborów prezydenckich, codziennymi obowiązkami i przyjemnościami i nade wszystko całym mnóstwem kolorów, którymi można nacieszyć oczy.
Nie pamiętam listopada, w którym temperatura sięgałaby 18st C, a słońce uparcie świeciło na bezchmurnym niebie. Normalną rzeczą jest spotkanie na chodniku wiewiórek, zająców, czy jeleni.
Żałuję, że nie wymyślono takiego aparatu, który odzwierciedlałby dokładnie to co widzę i przechowywałby je wraz ze wspomnieniami.

Poniżej kilka zdjęć, które nijak mają się do tego, co widzę na co dzień :)












Say what you wanna say
And let the words fall out

I wanna see you be brave

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz